Na plecach, na boku czy na brzuchu?
Wbrew powszechnej opinii znaczenie ma nie tylko to ile śpimy, ale również jak śpimy 🙂 Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że sposób jaki układamy nasze ciało podczas snu ma spory wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie.
Zdecydowania większość ludzi, podświadomie lub nie, wybiera spanie na boku. Spanie w ten sposób polecane jest szczególnie osobo
m zmagającym się z bezdechem sennym oraz chrapaniem, ponieważ drogi oddechowe są otwarte, co ułatwia przepływ powietrza. Ważną rolę odgrywa tu również odpowiednio dobrana poduszka. Powinna być na tyle wysoka, aby głowa z kręgosłupem układała się w linii prostej. Najlepsza więc będzie poduszka specjalnie profilowana. Dla poprawienia komfortu można również użyć zwiniętego koca lub wałka – wkładając go między kolana. Zapewnia to odpowiednie ułożenie stawu biodrowego. Czy istotne jest, to czy śpimy na lewym, czy prawym boku? Otóż eksperci twierdzą, że tak. Szacuje się, że spanie na lewym boku pozytywnie wpływa na pracę żołądka. Może mieć więc wpływ na łagodzenie zgagi oraz cofanie się kwaśnej treści żołądkowej do przełyku. Nie należy się jednak sugerować tylko tymi działaniami i spać całą noc na jednym boku, gdyż doprowadzamy w ten sposób do ucisku narządów wewnętrznych (płuc i żołądka), a także drętwienia rąk w wyniku blokowania przepływu krwi w tkankach podskórnych. Niewskazane jest też podkulanie nóg do tak zwanej pozycji embrionalnej.
Około 16 % z nas najchętniej śpi na brzuchu. Wydawałoby się, że nie ma w tym nic złego, zwłaszcza, że pozycja ta sprzyja zmniejszeniu chrapania co jest ogromnym plusem. A jednak naszemu kręgosłupowi spanie na brzuchu zdecydowanie nie sprzyja. Dlaczego? Ponieważ wymusza skręcanie głowy, bez którego oddychanie byłoby niemożliwe nawet z najbardziej przepuszczającą powietrze poduszką oraz materacem. Takie ułożenie głowy nie jest dla kręgosłupa pozycją naturalną. W obrębie szyi zwiększa się nacisk na kręgosłup i jego mięśnie, bardzo często przenosi się on tez na niższe partie pleców. Jeśli do tego dołączymy zbyt wysoka poduszkę, która podniesie tylko samą głowę zwiększamy ryzyko wystąpienia bólu. Przykładem może być ból mięśni w obrębie łopatek – który spowodowany jest nierównomiernym rozłożeniem nacisku w obrębie całego ciała. Co należy zrobić, jeśli zaliczamy się do wspomnianych 16%? Osoby preferujące spanie na brzuchu powinny zrezygnować z piankowej poduszki i wymienić ją na możliwie jak najniższy model. W tym przypadku najlepszym nocnym sprzymierzeńcem będzie mała, płaska poduszka czyli stary, dobry i klasyczny jasiek 🙂 Dodatkowo spanie na brzuchu możemy potraktować jako jeden z sygnałów, że materac jaki posiadamy jest zbyt twardy. W związku z tym nasz organizm szuka dla siebie wygodniejszej pozycji, która zmniejszy ucisk ale nie koniecznie zdrowszej dla kręgosłupa. Kolejnym ujemnym aspektem spania na brzuchu są kwestie estetyczne. Niestety nasza skóra nie jest jej fanką. Spanie na brzuchu i przyciskanie policzka do poduszki może powodować otarcia, uszkodzenie naskórka i przyspieszać powstawanie zmarszczek. Koszmar każdej kobiety 🙂
Może najmniej popula
rne ale zdecydowanie najzdrowsze jest spanie na plecach, w tak zwanej tzw. pozycję na żołnierza 🙂 Preferuje ją około 10% społeczeństwa preferuje. Jest to najlepszy sposób na zapewnienie kręgosłupowi właściwego wypoczynku. Zapewnia pełen relaks, ponieważ mięśnie mając odpowiednie podparcie nie muszą pracować i korygować ułożenia kręgosłupa. Ważny jest jednak dobór właściwego materaca, który będzie naszym sprzymierzeńcem. Powinien być elastyczny aby zapewnić podparcie części lędźwiowej kręgosłupa. Nie za twardy, ani za miękki – dopasowany na naszej sylwetki według wagi i wzrostu 🙂 I należy jednak zapominać o karku. Istotne by poduszka na jakiej śpimy podpierała kręgi szyjne i była zbyt wysoka, tak by głowa znajdowała się w pozycji neutralnej. Jednak spanie w tej pozycji ma także inną zaletę, która zdecydowanie ucieszy zwłaszcza grono żeńskie! Otóż pozycja ta prowadzi do powstawania mniejszej ilości zmarszczek, gdyż skóra cały czas ma kontakt z powietrzem i może się regenerować podczas snu. Wadą tej pozycji jest niestety chrapanie, któremu sprzyja, a także bezdech senny. Jeśli cierpimy na takie dolegliwości, lepiej zrezygnować ze spania na plecach.
Znaczenie ma nie tylko jak śpimy ale również jak wstajemy z łóżka. Warto przy tej okazji zaznaczyć, że nie należy się zrywać z pierwszym sygnałem budzika 🙂 Zaleca się najpierw położenie się na boku, następnie zdjęcie nóg z łóżka aby powoli przejść do pozycji siedzącej. Dopiero wtedy możemy spokojnie wstać. Dzięki temu zapobiegamy nadmiernemu napinaniu się mięśni, które jeszcze niedawno były w spoczynku. Zbyt nagłe skurcze mięśni mogą wywołać ból, który popsuje nam cały poranek.