Świadome śnienie
Co noc każdy z nas ma wiele snów, nawet do kilkunastu. Niestety większości z nich rano już nie pamiętamy. Istnieje jednak kilka metod, dzięki którym następnego ranka będziemy pamiętać choć kilka z nich.
Nikt nie wie tak naprawdę dlaczego śnimy. Ten czas naszego życia jest niesamowity, ale i bardzo mało poznany. Niektórzy mówią, że sny to odzwierciedlenie naszych pragnień z życia codziennego, inni że to proroctwa, a jeszcze inni że są po prostu odbiciem naszego życia. Często rano mamy przebłyski, przypominają nam się śmieszne lub przerażające fragmenty snów.
Co zatem zrobić, aby je lepiej pamiętać?
1. Zacząć ćwiczyć pamięć wsteczną
Kiedy budzimy się rano zazwyczaj pamiętamy sam koniec naszego snu, a po chwili wcześniejsze fragmenty. Ćwiczenie, które proponujemy może również pomóc nam w zasypianiu, jeśli mamy z tym problem. Kładziemy się w łóżku i przypominamy sobie co robiliśmy cały dzień, ale od końca. Cofamy się myślami coraz dalej, aż do momentu kiedy obudziliśmy się rano.
2. Stworzyć własny dziennik snów
Ćwiczenie to polega na założeniu zeszytu, w którym będziemy zapisywać swoje sny. Nawet jeśli jeszcze nie pamiętamy ich rano, stwórzmy zeszyt i schowajmy go pod poduszkę lub gdzieś w pobliżu łóżka. Kiedy w końcu nawiedzi nas sen, zaraz po przebudzeniu sięgamy po zeszyt, wpisujemy datę i opisujemy nasz sen.
3. Nie zrywać się od razu z łóżka
To ćwiczenie polega na tym, aby dać mózgowi kilka chwil na przypomnienie sobie tego, co było przed momentem. Nie zrywajmy się od razu, poleżmy chwilę nieruchomo w takiej pozycji jak spaliśmy i postarajmy się wrócić do naszego snu. Możliwe, że nam się uda, tylko trzeba mocno uważać żeby znowu nie zasnąć.
4. Wizualizować
Kiedy kładziemy się już spać wyobrażamy sobie poranek, jak budzimy się rano w super kondycji i wspominamy co nam się śniło. Pamiętajmy, że wiara w sukces jest jego podstawą. Zaczynamy wierzyć, że pamiętanie snów to nic trudnego.
5. Wracać do swoich snów
Powiązane jest to z ćwiczeniem numer 2, kiedy już mamy jakieś zapisy w naszym dzienniczku, powinniśmy do nich wracać. Najlepiej zaraz przed snem poczytać i utrwalić sobie, a co za tym idzie ćwiczyć umysł.
Ćwiczenia te nie zajmą nam wiele czasu, a otworzą przed nami zupełnie nową przestrzeń naszego życia. Może się czegoś o sobie dowiemy? Kto wie?