Kłopoty z porannym wstawaniem, czyli „znów zaspałem”
Dźwięk budzika to chyba najgorszy moment każdego ranka, gdy trzeba wstać, a jest tak przyjemnie i błogo. Może więc krótka drzemka, tylko 10 minut. I tak jedna drzemka, druga i nagle … znów zaspałeś. Nikt już nie uwierzy w kolejne opóźnienie autobusu, korki, zalane mieszkanie, czy (o zgrozo) budzik, który nie zadzwonił. Pora się tym zająć. No tak, tylko jak tego dokonać? Dziś postaramy się pomóc Ci w rozwiązaniu tego problemu.
Przede wszystkim pamiętaj, żeby nie „zarywać nocy”. Po całym dniu potrzebujesz odpowiedniej ilości snu, dzięki czemu Twój organizm będzie miał szansę wypocząć i zregenerować się. Zapewne wszyscy już wiedzą o tym, że dzieci przed snem powinny się wyciszyć – dorosłych również ta zasada dotyczy. Czytanie do późna, oglądanie filmów i granie w gry przed snem powoduje, że nie tylko drastycznie skracamy nasz czas snu, ale też pełni emocji będziemy mieli kłopot z zaśnięciem, a to oznacza też kłopot z przebudzeniem.
Nie raz pewnie słyszeliście dobrą radę, żeby budzik nastawić o parę minut wcześniej niż zwykle. I faktycznie, jest to słuszne podejście. Nie chodzi jednak o to, żeby ten dodatkowy czas przeznaczyć na kolejną drzemkę, nie tędy droga 🙂 Te dodatkowe kilka minut jest potrzebne, abyśmy mogli się wybudzić. Gwałtowne zrywanie się z łóżka może nam zaszkodzić. Nadwyrężone mięśnie, obciążony kręgosłup i nogi, a do tego jeszcze ryzyko uderzenia się w głowę (kto nie kocha „skosów” nad łóżkiem 😀 ). Te dodatkowe minuty pozwolą nam przebudzić się, przestawić na tryb „działania”. Poprzeciągaj się chwile w łóżku, wstań powoli, bez pośpiechu. Po głowie wciąż chodzi Ci natrętna myśl „jeszcze pięć minut”? Masz ochotę ustawić drzemkę? I na to jest prosty sposób. Postaw zegarek na drugim końcu pokoju, gdy zacznie dzwonić będziesz musiał po niego wstać.
Jeśli jednak stosujesz powyższe zasady i mimo to nadal masz kłopoty z porannym wstawaniem, a na dodatek bolą Cię plecy wówczas sprawdź na czym śpisz. Tapczan, sofa, 20-letni materac? I oto przyczyna. Wygodna powierzchnia snu to podstawa. Odpowiednio dobrany materac to gwarancja komfortowego i przede wszystkim zdrowego wypoczynku. Oczywiście miło jest powspominać czasy, gdy należeliśmy do harcerstwa, jeździliśmy pod namiot i spaliśmy na karimatach, ale w ramach wspomnień nie fundujmy sobie niewygodnego łóżka 🙂 Wspomnienia są przyjemne, jednak z czasem nasz organizm się zmienia, tryb życia również ulega zmianie, więc i wypoczynek powinien być odpowiedni. Czas poszukać odpowiedniego materaca i zainwestować w komfort snu, wówczas poranki będą najprzyjemniejszą częścią naszego dnia 🙂