Pupil w naszym łóżku.
Pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Trudno nie zgodzić się z tym powiedzeniem. Nikt inny nie będzie się tak cieszył na nasz widok jak właśnie nasz pupil. Dla niego nie liczy się jak wyglądasz, jakie masz auto, mieszkanie, czy upodobania kulinarne – kocha bezgranicznie. Pies to członek rodziny, najwierniejszy i najbardziej oddany. Wielu posiadaczy psów do tego stopnia uwielbia swoich pupili, że nawet w nocy nie chcą się z nimi rozdzielać i pozwalają zwierzakowi spać w ich łóżku. Czy słusznie? Na ten temat opinie są podzielone. Niektórzy żywią obawy, że pies może roznosić choroby, przyczyniać się do alergii, albo, że to niewychowawcze. Nie można tu odmówić im racji. Że niewychowawcze? Z pewnością. W ten sposób zaburzamy pewnego rodzaju hierarchię. Każdy domownik powinien mieć swoje miejsce do snu. Rodzice, dzieci i zwierzęta. Z drugiej strony, jeśli nikomu nie sprawia kłopotu dzielenie łóżka z psem, to czemu nie.
Zanim jednak pozwolimy naszemu pupilowi zawładnąć naszym posłaniem musimy być pewni kilku kwestii. Przede wszystkim powinniśmy na 100% wiedzieć, czy przypadkiem nie mamy żadnych alergii. Poza tym jeżeli my, lub nasz partner cierpimy na bezsenność wówczas dobrze zastanówmy się, czy to rozwiązanie jest słuszne. Pies w nocy wierci się, czasami „biega we śnie” i potrafi zawłaszczyć sobie znaczną część materaca, a to nie pomoże nam w walce z bezsennością.
Istotną sprawą jest także zdrowie naszego pupila. Powinien on być zaszczepiony (wydaje się to logiczne, a jednak niektórym trzeba przypominać). Upewnijmy się także, czy nie ma żadnych pasożytów, albo grzybicy. Nie chcemy przecież się zarazić.
O czym jeszcze trzeba pamiętać? Pies nie pachnie fiołkami, jego sierść, szczególnie mokra ma nieprzyjemny zapach. Niekąpany i nieczesany może mieć pchły, a po spacerze brudne łapki. Jaki z tego wniosek? O pieska trzeba dbać – niezależnie od tego, czy z nami śpi, czy nie. Choć mamy nadzieję, że tego nikomu nie trzeba uświadamiać.
Z psem w łóżku jest trochę jak z małym dzieckiem. Rozpycha się, „zabiera poduszkę” i niejeden raz obudzimy się na podłodze podczas, gdy nasz pupil w najlepsze zajmie całe miejsce. Wiele osób również śpi „w trybie czuwania” – żeby tylko nie przygnieść zwierzaka.
Posiadacze psów powinni również uwzględnić swoich milusińskich przy dokonywaniu wyboru materaca. Dobrym rozwiązaniem będą materace typu pocket, w których każda sprężyna działa oddzielnie, dzięki czemu wiercenie się psa nie będzie takie odczuwalne. Warto także zwrócić uwagę na materace z pianki memory. Działa ona nie tylko pod wpływem nacisku, ale i temperatury, co sprawia, że ugina się tylko w miejscu gdzie leżymy.
Jeśli już przyzwyczailiśmy naszego psa czy kota do spania na łóżku – czy to w dzień czy w nocy, już go raczej od tego nie odzwyczaimy. Jego nie interesuje zakup nowego materaca i wygoda tylko miejsce u naszego boku.
Pamiętajmy też, że jeśli śpimy ze zwierzakiem o higienę naszego materaca należy dbać w szczególności. Oznacza to częstsze odkurzanie materaca, zwłaszcza jeśli nasz pupil, mówiąc kolokwialnie „zmienia futro”. Bo spora część tej sierści zostanie w naszym łóżku. Ważne jest regularne wietrzenie sypialni oraz samego materaca oraz, co niezwykle istotne częstsze pranie pokrowca. Dlatego decydując się na materac wybierajmy taki, który nadaje się do częstego prania i to w wysokiej temperaturze. Bo nagromadzenia się w naszym łóżku naskórka, włosów, sierści i roztoczy może mieć przykre konsekwencje.
Zwolennicy wspólnego spania ze zwierzakami podkreślają, że ma to działanie terapeutyczne. Bliskość psa sprawia także, że czujemy się bezpieczni, bo nasz obrońca i najlepszy przyjaciel jest tuż obok. Amerykańscy naukowcy dowodzą zaś, że osoby śpiące z psem mają większą odporność, a tym samym rzadziej chorują.
Pamiętajmy jednak, żeby dokładnie rozważyć wszelkie za i przeciw zanim wpuścimy naszego pupila do łóżka. Jeśli nasza decyzja będzie pochopna, to później trudno nam będzie go odzwyczaić od wspólnego spania.