Sposoby na chrapanie
Według badań przeprowadzonych przez CBOS, aż 45% Polaków cierpi na …. chrapanie. Komu z nas chrapiąca obok, albo i za ścianą osoba nie przerwała snu? Jeśli tacy szczęśliwcy istnieją – naprawdę, gratulujemy mocnego snu. Chrapanie to przypadłość męcząca nie tylko dla otoczenia, ale przede wszystkim dla osób zmagających się z nim. Często bowiem okazuje się, że jest ono oznaką poważniejszych dolegliwości. Niestety większość z nas bagatelizuje ten problem, wolimy denerwować się i marudzić zamiast takiego delikwenta wysłać do lekarza. A powinniśmy to zrobić, gdyż wielu chrapiących cierpi także na bezdech senny, a to już nie jest błahostka.
Problem chrapania dotyczy około 25% mężczyzn przed 30 rokiem życia, oraz 5% kobiet. Nasila się on jednak z wiekiem, i około 60 roku życia cierpi na niego już 60% mężczyzn i 40% kobiet. Statystyki „mówią”, że na całym świecie chrapie nawet 2 miliardy ludzi, a nawet dwa razy tyle „pada ofiarą” chrapiących. Odgłos chrapania jest nie tylko dokuczliwy, ale i przede wszystkim głośny, często nawet niewiele cichszy od młota pneumatycznego osiągającego 100 dB (chrapanie – 98 decybeli)!
Skąd bierze się chrapanie? Podczas snu dochodzi do zwężenia cieśni gardła (wynika ona ze zwiotczenia języczka, podniebienia miękkiego i mięśni gardła) przepływające powietrze wywołuje drgania ścian gardła. Krótko mówiąc chrapanie jest efektem trudności w przepływie tlenu. Dla wielu osób chrapanie jest jedynie uciążliwą dolegliwością i nie stanowi zagrożenia dla życia. Jeżeli jednak będziemy je bagatelizować może nieść ono ze sobą poważne konsekwencje, gdyż pamiętajmy o tym, że jest to zaburzenie oddychania. Zaniedbanie w tej kwestii może prowadzić do bezdechów sennych, a to jest już znaczenie poważniejsza sytuacja, gdyż w tym przypadku ustaje wentylacja płuc, a oddech spłyca się nawet o połowę. To z kolei jest przyczyną niedotlenienia wielu narządów, takich jak nerki, płuca, wątroba, serce czy mózg. W efekcie jesteśmy wiecznie zmęczeni i niewyspani.
Aby zapobiec chrapaniu na początek spróbujmy zmienić pewne swoje nawyki. Osoby śpiące na wznak powinny zmienić tę pozycję. Spanie na plecach znacznie pogłębia problem chrapania. Najlepiej jest ułożyć się na boku. Tu jest też istotna kwestia doboru odpowiedniego materaca. Dobry materac spowoduje, że spanie w każdej pozycji będzie równie komfortowe i efektywne. Druga kwestią jest także odpowiednia poduszka. Najlepsza będzie poduszka o anatomicznym kształcie, gdyż odpowiednio się dostosuje i będzie stanowiła podporę dla głowy, szyi oraz karku. Sojusznikiem chrapiących nie jest także nikotyna. Powoduje ona obrzęk śluzówki, przyczynia się do zalegania śliny w krtani i tchawicy, a także podrażnia gardło. Alkohol na dwie godziny przed snem również nie jest dobrym pomysłem, gdyż powoduje on wiotczenie języka oraz mięśni gardła. Środki uspokajające oraz o działaniu nasennym mają również podobne działanie, dlatego też zastanówmy się dwa razy zanim po nie sięgniemy. Chrapanie może pojawić się także u osób zmagających się z przeziębieniem, katarem, zapaleniem zatok i innymi tego typu dolegliwościami. W tym przypadku najlepszym sposobem na pozbycie uciążliwego chrapania jest po prostu wyleczenie infekcji. Chrapanie to także częsta przypadłość u osób otyłych lub cierpiących na nadwagę. Dlatego też ważna jest tutaj odpowiednia dieta połączona z ćwiczeniami.
Ważne jest także, aby odpowiednio przygotować sypialnię. Nie powinno być w niej ani zbyt ciepło, ani też bardzo zimno. Optymalna temperatura to około 18 do 21 stopni Celsjusza. Istotna jest także wilgotność powietrza. Jeśli jest ono za suche, wówczas wysuszają się u nas błony śluzowe. Aby temu zapobiec najlepiej jest często wietrzyć sypialnię.
Zanim wybierzemy się do lekarza możemy także spróbować wspomóc się aptecznymi środkami dostępnymi bez recepty. Mogą być one pod postacią sprayu, który rozpylamy w gardle, lub listków, które możemy przykleić do podniebienia.
Te wszystkie zabiegi mogą nam pomóc w walce z chrapaniem, jeżeli jednak okażą się one nieskuteczne wówczas jedynym wyjściem jest wizyta u laryngologa i odpowiednia diagnostyka. Chrapanie bowiem może być spowodowane wieloma czynnikami, np. przerośniętymi migdałkami, polipami w nosie, czy też kłopotami z przegrodą nosową. Przyczyn może być wiele, trzeba je jednak odkryć i wyleczyć. Jedno jest pewne – nie wolno bagatelizować chrapania. Zamiast zakrywać głowę poduszką i udawać, że nic nie słyszymy namówmy chrapiącego na badania.