Sprawozdanie z podróży – poduszka memory Col
Wybieracie się w daleką podróż. Samochodem, autobusem, samolotem bądź pociągiem. Pendolino już czeka na stacji. Musimy się tylko spakować. Co jednak ze sobą zabrać, żeby podróż minęła nam wygodnie i komfortowo?
Nie ważne jakim środkiem transportu zmierzacie do celu. Istotne jest to, że zanim tam dotrzecie czeka Was kilka godzin siedzenia. Często w nocy. Na samą myśl o tym zaczynają boleć plecy i czujemy nieprzyjemny skurcz w karku. Dobra wiadomość – można sobie taką podróż umilić. Jak? Rozwiązaniem problemu jest poduszka memory Col. Mamy to przetestowane na sobie, a dzisiaj składamy Państwu sprawozdanie.
Pierwsze wrażenie – rogalik! Poduszka jest niewielkich rozmiarów i ma kształt wspomnianego już rogala, więc jej widok wzbudza uśmiech na twarzy. No dobrze, pocieszny wygląd to jedno, ale czas przejść do sedna. Poduszka Col jest wykonana z pianki termoaktywnej, która dostosowuje się ciała pod wpływem temperatury. To doskonałe rozwiązanie. Dzięki niej nawet podczas bardzo długiej podróży znikają napięcia w okolicy barków i szyi. Zastępuje je przyjemne uczucie odprężenia. Pianka ta charakteryzuje się też dość istotną cechą, która z pewnością umili nam podróż – dzięki temu, że działa pod wpływem temperatury naszego ciała sama także delikatnie się nagrzewa dając rozkoszne uczucie ciepła. To rozluźnia napięte mięśnie i rozszerza naczynia krwionośne co wspomaga krążenie. Nie grozi nam już nieprzyjemne mrowienie i sztywność karku. Bardzo miła perspektywa, prawda?
Ukształtowanie poduszki w formie rogalika również jest nieprzypadkowe. Jej głównym zadaniem nie jest przywoływanie uśmiechu, a odpowiednie podparcie głowy i szyi. Unikalny kształt sprawia, że poduszki nie musimy podtrzymywać pod głową i pilnować, żeby się nie zsunęła. Wystarczy ułożyć ją na ramionach i gotowe. Duży plus. W środkowej części poduszka jest nieco grubsza, to pozwala na podtrzymanie głowy w stabilnej i jednocześnie komfortowej pozycji. Takie rozwiązanie pozwala na to, aby poduszka wypełniła pustą przestrzeń miedzy naszą szyją a oparciem fotela. Bardzo przyjemnie uczucie. Kiedy już dotarliśmy do końca i przyszła pora wysiadać okazało się, że nie dręczą nas żadne bóle karku. Nawet po kilku godzinach siedzenia przeplatanego drzemaniem.
Poduszka Col posiada jeszcze jedną, ważną cechę – pokrowiec, w który została pięknie opakowana. Tkanina, z której go wykonano jest bardzo przyjemna dla skóry. Jako, że w podróży zdarzają się różne wypadki pokrowiec naszego rogalika posiada wszyty zamek błyskawiczny, co pozwala na jego łatwe zdjęcie i wypranie. To mały ale jakże praktyczny i komfortowy gadżet. Teraz perspektywa długiej podróży nie wydaje się taka straszna, bo za pomocą jednej poduszki możemy zdecydowanie poprawić swój komfort. Sprawdzone. Polecamy ; )