Pages Navigation Menu

Popołudniowa drzemka – samo zdrowie!

Środek dnia, a my już zupełnie nie mamy na nic siły, z naszą koncentracją również nie jest najlepiej. A najgorsze, że już nawet kawa nie pomaga, bo zamiast pobudzać, powieki robią się jeszcze cięższe niż przed chwilą. Chyba wszyscy z nas mają takie doświadczenia. Są takie popołudnia, kiedy każdy z nas woli popołudniową drzemkę, niż kolejny zastrzyk energetyczny w postaci kawy, czy co gorsze gazowanego napoju. Często jednak walczymy z tym odruchem na różne sposoby, w obawie, że przez to w nocy nie będziemy mogli zasnąć. Więc dzisiaj dla wszystkich opornych dobra wiadomość! Okazuje się, że popołudniowa drzemka jest bardzo zdrowa! Pozwoli nam obniżyć poziom stresu i ułatwi regenerację układu immunologicznego. Mało tego! Poprawi nasze samopoczucie, minimalizując ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego. Brzmi wspaniale i niezwykle zachęcająco, nieprawdaż?

Czas więc udowodnić, że drzemka jest najefektywniejszym sposobem odpoczynku w ciągu dnia. Te kilkanaście minut, wplecione między codzienne obowiązki, wystarczy, by zdolności poznawcze naszego mózgu uległy podwyższeniu. Następująca w czasie niej regeneracja sił całego organizmu prowadzi do wzrostu efektywności pracy Materace-Dla-Ciebie kobieta-stara-się-obudzić_19-127893naszego mózgu oraz mięśni. Zwiększają się zdolności konsolidacji pamięci, czyli zapamiętywanie przyswojonych tego dnia informacji. Nasz mózg ponownie przetwarza wtedy wszystko czego się w danym dniu nauczył, powinni ją więc uwzględnić w swoim planie dnia wszyscy uczniowie i studenci, choć większości z nich przekonywać i zachęcać chyba nie trzeba. Warto jednak zapamiętać ten racjonalny argument wszystkim rodzicom. Ponadto po popołudniowej drzemce zregenerowany organizm, łatwiej transportuje tlen, więc ten dodatkowy zastrzyk energii ułatwi nam pracę w ciągu reszty dnia.

Powyższe argumenty są jednoznaczne – warto w ciągu dnia zdecydować się na krótką drzemkę. Jednak trzeba się do niej przygotować. Przede wszystkim trzeba się położyć. Niby banał, ale należy zwrócić na to uwagę – drzemanie w fotelu, czy na kanapie przed telewizorem nie przyniesie zamierzonego efektu. Po prostu, w pozycji leżącej nasz organizm lepiej wypoczywa – mięśnie się rozluźniają i czas zasypiania jest krótszy. Lepsze będzie wyciszone i zaciemnione pomieszczenie. Wyłączamy więc telewizor i telefon, żeby w tym czasie nie rozpraszały nas żadne bodźce. Dobrze jest też się czymś przykryć, ponieważ podczas snu, temperatura ciała spada nawet o kilka stopni. Optymalną porą na drzemkę jest wczesne popołudnie.

Niemal codziennie borykamy się z popołudniowym spadkiem energii i efektywności w pracy. Kiedy stajemy się zmęczeni i senni, boli nas głowa i zaczynamy ziewać, oznacza to jedno. Nasz organizm domaga się odpoczynku i wysyła nam sygnały, że czas się położyć. Zwykle jednak popełniamy błąd i sięgamy po kolejną, kawę, napój energetyczny, czy niestety papierosa. Czasami jest to konieczność, lecz jeśli tylko mamy taką możliwość, lepiej nie walczyć z naturą i własnym ciałem i dać organizmowi odpocząć. Potrzeba snu, kiedy nasz organizm zwalnia obroty jest czymś zupełnie naturalnym. A zwyczaj popołudniowej drzemki, jest powszechny wśród mieszkańców krajów śródziemnomorskich. Śpią wszyscy – od przedszkolaka po biznesmena. Zaleca się ją każdemu, niezależnie od wieku. A nawyk leżakowania doskonale sprawdza się u osób poddanych intensywnemu wysiłkowi umysłowemu. Bo ta chwila odpoczynku sprawi, że nasza produktywność znacznie wzrośnie i łatwiej będzie stawiać czoła kolejnym czekającym nas zadaniom. Absolutnie więc nie należy jej uważać za niepotrzebną stratę czasu. Bo wbrew pozorom, krótka drzemka w ciągu dnia, w żaden sposób nie zakłóci snu w nocy.

Idealny czas drzemki to około 20 minut. Nie powinniśmy spać dłużej, ponieważ po tym czasie organizm wchodzi w fazę REM, czyli stan snu głębokiego. Jeśli położymy się na zbyt długo, pewnie będziemy się zmagali z bólem głowy, dezorientacją, dekoncentracją i uczuciem całkowitego „rozbicia”. Z tego powodu musimy pamiętać o zasadzie co za dużo to nie zdrowo i wszystko jest dla ludzi, byle w umiarze. Oraz co niezwykle istotne – drzemka w dzień, sen w nocy. Nie zastąpi ona kilkugodzinnego snu, a nocne granie na komputerze nie przyniesie nam niczego dobrego – tego nawet popołudniowa drzemka nie naprawi. Warto wyrobić w sobie nawyk krótkiego spania w ciągu dnia i wpleść drzemkę między codzienne obowiązki . Jest to nieporównywalnie lepsza forma relaksu niż oglądanie telewizji, czytanie książki, czy rozmowa z bliskimi przy kolejnej kawie. Dzięki niej pozostaniemy przez cały dzień pełni energii. To jedna z niewielu przyjemności, która z pewnością wyjdzie nam na zdrowie, więc nie warto jej sobie odmawiać.